Stomil Olsztyn pokonał na wyjeździe 3-1 (2-0) Romintę Gołdap i po dziewięciu kolejkach sezonu 2025/2026 zajmuje trzecie miejsce w tabeli Superscore IV ligi. Odkąd drużynę przejął Michał Kraszewski, wygrywa ona wszystkie swoje mecze. Liderem rozgrywek jest nadal Concordia Elbląg, która rozbiła 6-0 Mazura Ełk, z którym „Duma Warmii” zmierzy się na wyjeździe 4 października.
Foto: Emil Marecki
W sobotnim spotkaniu w Gołdapi zabrakło Jakuba Bałdygi i Gabriela Jastrzębskiego. Pierwszy z wymienionych zawodników rozchorował się i został w Olsztynie. Natomiast siedemnastolatek pojechał z drużyną U-17 do Kielc na mecz Centralnej Ligi Juniorów. Do wyjściowej jedenastki wskoczył Dawid Pietkiewicz.
Bohaterem pierwszej połowy był Mateusz Pajdak. W ósmej minucie zdecydował się na strzał z dwudziestego metra i… otworzył wynik spotkania. Po kolejnych ośmiu minutach było już 2-0 – znów za sprawą tego zawodnika. Chwilę później boisko z powodu kontuzji opuścić musiał Marcin Fiedorowicz. Do przerwy żadnej z drużyn nie udało się już zaskoczyć rywala.
Cztery minuty po zmianie stron prowadzenie Stomilu podwyższył Andriej Triuchan. Goście kontrolowali wydarzenia na boisku, a trener Kraszewski stopniowo wprowadzał kolejnych zmienników. Do gry wrócił m.in. Paweł Wiśniewski. Jednak nie on a Paweł Fajkowski jako ostatni zapisał się w protokole meczowym, strzelając w samej końcówce honorową bramkę dla Rominty.
Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na bardzo trudny teren. Sumiennie przygotowywaliśmy się do tego spotkania, analizując grę rywala. Chcieliśmy od samego początku zaznaczyć swoją obecność, wyeliminować to, co najlepsze w grze gospodarzy i skrzętnie ten plan realizowaliśmy. Bardzo szybko zdobyliśmy bramkę – po fajnej, składnej akcji zespołowej i po pięknym uderzeniu Pajdaka. Po chwili podwyższyliśmy prowadzenie – znowu Pajdak. W szatni powiedzieliśmy sobie, że musimy strzelić trzeciego gola, żeby na spokojnie mecz kontrolować. Tak też się wydarzyło. Żałujemy tej straconej bramki, mimo, że gospodarze swoją ambitną grą pewnie na nią zasłużyli. My ze swojej perspektywy patrzymy na to tak, że jednak chcielibyśmy zachować czyste konto. Przy lepszej skuteczności, mogliśmy tych bramek strzelić więcej”
– podsumował mecz trener Michał Kraszewski. Szkoleniowiec został zapytany także o nowego zawodnika, który został ostatnio zgłoszony do rozgrywek. Do Olsztyna po wielu latach wrócił Rafał Śledź.
Rafał wrócił z Niemiec z pracy. Tam też grał w piłkę. Od trzech tygodni z nami trenuje, dobrze wygląda w treningu, ma jakość w polu karnym i zapracował sobie na to, żeby zostać zgłoszonym do zespołu. Miejmy nadzieję, że będzie mógł nam pomagać.”
Rominta Gołdap – Stomil Olsztyn 1-3 (0-2)
Mateusz Pajdak 8′, 16′, Andriej Triuchan 49′ – Paweł Fajkowski 90′
Stomil Olsztyn: Michał Leszczyński – Damian Skołorzyński (71′ Aleksander Wtulich), Jakub Mosakowski, Piotr Jakubowski, Mateusz Jońca (61′ Patryk Czarnota) – Mateusz Pajdak (71′ Filip Wójcik), Karol Żwir, Przemysław Klugier (85′ Maciej Niemier), Dawid Pietkiewicz (61′ Shōtō Unno), Marcin Fiedorowicz (22′ Nicholas Kontonís) – Andriej Triuchan (61′ Paweł Wiśniewski).
Kolejne spotkanie Stomil Olsztyn rozegra w sobotę 4 października. O 15:00 na wyjeździe zmierzy się z Mazurem Ełk, który w ten weekend przegrał aż 0-6 z liderem Superscore IV ligi – Concordią Elbląg. Drugie miejsce zajmują natomiast Mamry Giżycko, które równie efektownie – 7-0 – rozbiły Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie. „Duma Warmii” awansowała natomiast na trzecią pozycję w tabeli.