Aleksandra Lisowska nie ukończyła maratonu podczas odbywających się w Budapeszcie lekkoatletycznych Mistrzostw Świata. Reprezentantka klubu AZS UWM Olsztyn i Mistrzyni Europy z 2022 roku musiała zejść z trasy ze względu na problemy zdrowotne.
Lisowska przed wyjazdem do Budapesztu zapowiadała, że chce powalczyć o miejsce w czołowej dziesiątce. Jednym z celów na ten roku było także pobicie rekordu Polski.
Zamierzam porządnie się zmęczyć i dać z siebie maksa – napisała w mediach społecznościowych przed sobotnim startem.
Choć przez większość startu zachowywała kontakt z czołówką biegaczek, po 32 kilometrze zaczęła dolegać jej kolka. Ból okazał się tak duży, że nie była zmuszona zejść z trasy.
„Tak bardzo pragnęłam zawalczyć o jak najwyższą lokatę. Czułam się znakomicie i chciałam to wykorzystać. Byłam przygotowana na bieganie w takiej temperaturze i o walkę na wysokim poziomie. Niestety nie spodziewałam się kolki” – napisała już po starcie Lisowska. „Nie pamiętam kiedy w ogóle miałam kolke i nawet nie pomyślałam, że coś takiego może mi się przytrafić. Uwierzcie, że decyzja o zejściu z trasy nie była dla mnie łatwa i przyjemna. To była jedna z trudniejszych decyzji w moim życiu, bo każdy kto mnie zna wie, że ja się tak łatwo nie poddaje. Ale nie pozwole, aby takie coś miało miejsce podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Wiem jak ciężko pracowałam na to, aby być w tym miejscu, dlatego zrobię wszystko co w mojej mocy, aby wczorajszy incydent nigdy sie nie powtórzył” – dodała.
Na 40. miejscu rywalizację ukończyła inna Polka, związana także z naszym regionem Monika Jackiewicz. Jej czas to 2:37:18. Najszybsza okazała się Etiopka Amane Beriso Shankule (2:24:23), która wyprzedziła swoją rodaczkę – broniącą tytułu Gotytom Gebreslase (2:23:34). Brązowy medal wywalczyła Marokanka Fatima Ezzahra Gardadi (2:25:17).
Foto: Aleksandra Lisowska FB