Bartosz Rudzki przyjął propozycję prowadzenia drużyny futbolu amerykańskiego AZS UWM Olsztyn Lakers. Wraca zatem jako head coach Jeziorowców po kilku latach przerwy. Już w grudniu poprowadził pierwsze treningi. Nowy sezon PFL ma rozpocząć się w marcu, a ligę czekają zmiany. Szczegóły mamy poznać niebawem.
Bartosz Rudzki to były zawodnik kortowskiego zespołu. W latach 2017-2018 oraz 2020-2021 pełnił już rolę głównego trenera AZS UWM Olsztyn Lakers. Dlaczego klub ponownie zwrócił się do niego o pomoc?
Znamy się z Bartkiem doskonale i dość długo robiliśmy podchody do tej współpracy. Wiedzieliśmy, jaki ma pomysł na grę i w którą stronę chciałby pchnąć drużynę. Wstępne rozmowy prowadziliśmy już dwa lata temu. Sytuacja prywatna Bartka i nasze możliwości nie pozwoliły nam podjąć tej współpracy wtedy. Ale bardzo cieszę się, że udało się to zrobić w tym roku. Wierzę, że to będzie przełomowy moment dla drużyny. Chcieliśmy postawić na trenera z Polski i kogoś, kto będzie tu na miejscu oraz zna realia, w jakich będzie musiał się poruszać. Rozmawialiśmy z kilkoma trenerami, ale to z Bartkiem znaleźliśmy to najlepsze rozwiązanie dla zespołu”
– tłumaczy Krzysztof Mrówka, koordynator sekcji futbolu amerykańskiego AZS UWM Olsztyn Lakers.
Ustabilizowała mi się sytuacja prywatna i zawodowa. Mam troszeczkę więcej czasu i mogę sobie pozwolić na pomoc drużynie. Wielu zawodników znam przynajmniej od 10 lat. Jest fun, chociaż pierwszy trening był trochę przerażający. Jednak wypadłem trochę z obiegu. Ale już jest fajnie! Widać też poprawę w zaangażowaniu i frekwencji na treningach. Wygląda to całkiem obiecująco. Wróciło kilku ciekawych zawodników, m.in. Patryk Piechowski, który został wybrany zawodnikiem dziesięciolecia klubu”
– mówi Bartosz Rudzki. Jaką ma wizję rozwoju drużyny?
Najważniejszym zadaniem dla mnie jest zbudowanie zgranej i mocnej ekipy. Zależy nam też na dobrej kondycji zawodników. Planujemy grać no huddle – to nie jest żadna tajemnica. Musimy narzucić swoje tempo gry – tak, jak graliśmy kiedyś. To naprawdę pomoże nam na boisku. Nawet jeżeli będziemy grali z teoretycznie dużo lepszymi drużynami, to pomaga w trakcie gry i pozwala nam zmęczyć przeciwnika.”
Z Bartoszem Rudzkim i Krzysztofem Mrówką rozmawiał Piotr Szauer. Posłuchajcie!
Drużynę tworzy obecnie około 40 zawodników. W kadrze jest także kilka nowych osób, które dołączyły do Jeziorowców po jesiennych rekrutacjach. Możliwe jest także zagraniczne wzmocnienie. A kogo zabraknie w sezonie 2025?
Prawdopodobnie nie zagra z nami Kamil Polski – z uwagi na problemy zdrowotne i kontuzje, które nawarstwiały się od kilku sezonów. Zaciskał zęby i był jednym z mocniejszych zawodników. Nie zagra z nami też Bartosz Zimny – młody zawodnik, który bardzo fajnie pokazał się w poprzednim roku w formacji defensywnej. Przeprowadził się na studia i zmienił drużynę. Z wieloma zawodnikami jeszcze rozmawiamy. Realnie myślimy od 40 lub 50-osobowej kadrze”
– zdradza Krzysztof Mrówka.