Konrad Bukowiecki zajął piąte miejsce w konkursie pchnięcia kulą podczas halowego meetingu we francuskim Liévin. Reprezentant klubu AZS UWM Olsztyn prowadził po pierwszej serii z wynikiem 20 metrów i 46 centymetrów. W kolejnych próbach nie udało mu się poprawić tego rezultatu, a rywale zaprezentowali bardzo wysoką formę. Wygrał Włoch Leonardo Fabbri (21,95 – najlepszy w tym roku wynik na świecie).
Tegoroczną formę Bukowieckiego można określić jako stabilną. Ale cały czas brakuje mu próby przekraczającej 21 metrów. Blisko osiągnięcia tego rezultatu był w lutym podczas meetingu Orlen Cup Łódź 2025. Wygrał tam konkurs z wynikiem 20 metrów i 95 centymetrów, pokonując m.in. Nigeryjczyka Chukwuebukę Enekwechi oraz Włocha Leonardo Fabbriego. Tym razem jednak aktualny mistrz Europy popisał się pięcioma fantastycznymi próbami. Choć pierwszą spalił (wtedy prowadził jeszcze olsztynianin) w kolejnych pięciu zanotował takie oto wyniki: 21.67, 21.78, 21.25, 21.56, 21.95. Ostatni z nich to najlepszy w tym roku rezultat na świecie.
Na podium stanęli także: drugi z Włochów Zane Weir i Czech Tomas Stanek. Ciekawostką jest fakt, że pierwotnie Konrad Bukowiecki zakończył konkursu na siódmej pozycji. Ale później zdyskwalifikowani zostali: Adrian Piperi (USA) i Rajindra Campbell (Jamajka). Ci dwaj zawodnicy spalili bowiem trzy pierwsze próby i… nieprawidłowo zostali dopuszczeni do dalszej rywalizacji. A tam zdołali się poprawić. Campbell pchął nawet ponad 21 metrów i zameldował się na podium. Jego radość trwała jednak krótko…
Wyniki konkursu w Liévin:
1. Leonardo Fabbri (Włochy) – 21.95
2. Zane Weir (Włochy) – 21.72
3. Tomas Stanek (Czechy) – 20.79
4. Chukwuebuka Enekwechi (Nigeria) – 20.75
5. Konrad Bukowiecki (Polska) – 20.46
6. Nick Ponzio (Włochy) – 20.21
7. Franck Elemba Owaka (Francja) – 19.07
Zdyskwalifikowani za trzy spalone próby:
– Adrian Piperi (USA)
– Rajindra Campbell (Jamajka)
Przed Konradem Bukowieckim teraz dwa konkursy w Arenie Toruń. W najbliższą niedzielę 16 lutego powalczy o wygraną w Orlen Copernicus Cupie (m.in. z Leonardo Fabbrim). Tydzień później zostaną tam rozegrane lekkoatletyczne halowe Mistrzostwa Polski.