RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Teraz gramy

Title

Artist

Nowości muzyczne 12.02-18.02.2024

Napisane przez dnia

KARIN ANN – She [PIOSENKA TYGODNIA]

Nazywają ją „nową, alt-popową bohaterką pokolenia Z”. 21-letnia Karin Ann jest dopiero na początku muzycznej kariery, a już zgromadziła ponad 11 milionów odtworzeń swoich utworów. Mając już ugruntowaną reputację w Europie, teraz podbija główny nurt w USA, gdzie wkrótce wystąpi na SXSW.

Odkąd rozpoczęła swoją muzyczną podróż w wieku 14 lat, czerpie inspirację od takich artystów jak Birdy, Billie Eilish, Hozier i Mazzy Star. Grała koncerty z Imagine Dragons, Alfie Templemanem i My Chemical Romance. Jej muzyką, osobowością i stylem zachwycają się BBC Radio 1 i Vogue, Bild i Elle. Słowacka sensacja popu ma przed sobą wspaniały rok, a rozpoczyna go prezentując pierwszy singiel z nowego albumu.

Piosenka „she” to urzekająca podróż do piękna i błogości. To ucieczka od codziennej szarości, wyznanie autentyczności i wiary w świat, w którym Twoja osobowość liczy się bardziej niż jej zewnętrzna weryfikacja. Tekst przedstawia tajemniczą, niezależną postać, która nie przejmuje się opiniami innych.

– Moja walka z bezsennością często prowadzi mnie do pisania podczas nieprzespanych nocy. Właśnie takiej nocy, przeglądając telefon, natknęłam się na zdanie, które zainspirowało mnie do działania. Większość moich piosenek jest smutna lub melancholijna, ale ten konkretny tekst był inny. Pisanie pozytywnych piosenek jest dla mnie wyzwaniem, więc poczułam, że stworzenie tej postaci daje mi swobodę poszukiwania nowego terytorium – wyznaje artystka.

Muzycznie to energetyczna fuzja dźwięków gitary i rytmicznych arpeggio. W połączeniu z delikatnym wokalem przypomina gotycką, disco-rockową narrację a la Taylor Swift, nasyconą elementami stylistycznymi US Girls lub późnego okresu Deerhunter. Do artystki wokalnie i producencko dołączyli Benjamin Lazar Davis z Okkervil River oraz Joan As Police Woman.

NAGO – Wyją Psy

Wrocławski zespół powstał w 2021 roku wskutek przypadkowego spotkania kilku muzyków w luźnych okolicznościach piątkowego wieczoru. Skład porusza się w stylistyce indie popu, przywiązując dużą uwagę do tekstów (przede wszystkim w języku polskim) i melodii. Ich motto brzmi: Podążaj za słońcem. Obecnie pracują nad nowym materiałem, a oto jego przedsmak – singiel „Wyją Psy”.

Ten energetyczny, wpadający w ucho i dobrze już znany z koncertów utwór nareszcie doczekał się wersji studyjnej. Singiel może w pierwszej chwili sprawiać wrażenie piosenki miłosnej, jest jednak zupełnie inaczej. Opowiada o bloku pisarskim, czyli po prostu o braku weny. Producentem nagrania jest Andrzej „Gienia” Markowski (na co dzień współpracujący z Krzysztofem Zalewskim). Za miks i mastering odpowiada Marcin Bors.

SINKANE – How Sweet Is Your Love

Jeżeli brakuje Wam trochę Słońca o tej porze roku, posłuchajcie funkującej piosenki „How Sweet Is Your Love”! Smyczki łączą się tutaj z syntezatorami z ery muzyki disco. Sinkane zachęca słuchaczy, aby odrzucili swoje zmartwienia i zaczęli cieszyć się obecną chwilą.

Sinkane to Ahmed Gallab, urodzony w Londynie sudański wokalista i instrumentalista. Po 5-letniej przerwie wydawniczej artysta powraca z nowym krążkiem We Belong, który ma być jego „listem miłosnym do czarnej muzyki”. Za produkcję płyty odpowiedzialny będzie Money Mark, producent Beastie Boys. Premierę albumu zaplanowano na 5 kwietnia.

COLOURING – How’d It Get So Real?

Za projektem stoi Jack Kenworthy, muzyk z Notthingham. Po debiutanckim albumie Wake, nagranym w kwartecie, artysta postawił na działalność stricte solową. Już 23 lutego nakładem cenionego labelu Bella Union ukaże się jego drugi album Love To You, Mate, którego tytuł nie jest przypadkowy…

Życie artysty wywróciło się do góry nogami w lutym 2021 roku, kilka miesięcy przed wydaniem debiutanckiej płyty, gdy u jego szwagra Grega Bakera zdiagnozowano raka w stadium 4. To, co potem nastąpiło, było najbardziej „niewiarygodnym” rokiem jego rodziny. Kenworthy, wiedząc zwłaszcza, że ​​musi być filarem wsparcia dla swojej partnerki Helen, z którą jest żonaty, odkrył, że wspólna podróż rodziny w obliczu przeciwności losu była zarówno brutalna, jak i piękna.

Utwór ten jest przesłaniem wsparcia i nadziei w niepewnych czasach. Został zainspirowany pytaniem, które jego żona zadała mu podczas choroby i przedwczesnej śmierci szwagra. Od strony technicznej wspierają go tutaj Gianluca Buccellati (producent Arlo Parks) i Mikko Gordon (inżynier dźwiękowy IDLES).

THE LAST DINNER PARTY – Prelude to Ecstasy [PŁYTA TYGODNIA]

Już dawno nie było na Wyspach Brytyjskich zespołu bądź solisty, który po zaledwie jednym singlu okrzyknięty zostałby nową nadzieją indie rockowej sceny. The Last Dinner Party miały nawet większe szczęście – podpisały płytowy kontrakt z Island Records nie mając na koncie żadnej piosenki!

Grupę tworzy pięć młodych dziewczyn – Abigail Morris, Aurora Nishevci, Emily Roberts, Georgia Davies i Lizzie Mayland. Do ich pierwszego muzycznego spotkania doszło w Londynie podczas pandemii. Zaledwie rok po rozpoczęciu działalności jako zespół, artystki wystąpiły w Hyde Parku w Westminster przed grupą The Rolling Stones. Ich kariera rozwiją się w błyskawicznym tempie – zdobyły pierwsze miejsce w gronie najlepiej rokujących brytyjskich artystów tego roku (BRIT’s Rising Star Award) oraz zwyciężyły w plebiscycie BBC Sound of 2024.

Przy pomocy jednego z najpopularniejszych brytyjskich producentów, Jamesa Forda (współpracującego m.in. z Florence + The Machine, Arctic Monkeys, Blur i Jessie Ware), stworzyły garść kompozycji o barokowym sznycie i rockowej energii.

– Ekstaza to wahadło, które porusza się między skrajnymi emocjami ludzkimi, od euforii namiętności po wzniosłość bólu. To właśnie ta koncepcja jest spoiwem naszego albumu – wyjaśniają artystki. – To swego rodzaju archeologia nas samych – z tego krążka można wydobywać nasze zbiorowe i indywidualne doświadczenia. Wyciągnęłyśmy na wierzch solówki, ujawniłyśmy wyznania wprost z kart pamiętnika i dodałyśmy orkiestrę, by ożywić naszą wizję. To dla nas zaszczyt i duma, że możemy podzielić się ze światem muzyką, która jest wszystkim, czym jesteśmy – mówią.

Ich twórczość porównywana jest do Kate Bush, ABBY, Queen czy Florence and the Machine, choć one same cytują Davida Bowiego jako swoje główne źródło inspiracji. Oceńcie sami, czy hype wokół nich słusznie się nakręcił!

Tracklista:
1. Prelude To Ecstasy
2. Burn Alive
3. Caesar on a TV Screen
4. The Feminine Urge
5. On Your Side
6. Beautiful Boy
7. Gjuha
8. Sinner
9. My Lady of Mercy
10. Portrait of a Dead Girl
11. Nothing Matters
12. Mirror


Opinie czytelników

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczono *



RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Teraz gramy

Title

Artist