Current track

Title

Artist

Nowości muzyczne 20.10-26.10.2025

2025-10-20

Kolejny tydzień października przynosi nam różnorodne dźwięki – od hip-hopu po metal. Legendarny Megadeth żegna się z fanami singlem „Tipping Point”, zapowiadając ostatni album i finałową trasę, w ramach której zawitają także na przyszłoroczny Mystic Festival. Płytą tygodnia jest „Some Like It Hot” – londyński zespół Bar Italia nie tylko ją zagra, ale też opowie o niej na naszej antenie. Na 95,9 fm usłyszycie też nowe single Nago, Melancholy Hill oraz duetu Black Thought & Danger Mouse z gościnnym udziałem Rag’n’Bone Mana.


Foto: PAP/AdMedia

MEGADETH – Tipping Point [PIOSENKA TYGODNIA]

Legendarny zespół po ponad 40 latach żegna się z fanami. Singiel „Tipping Point” zapowiada ich siedemnastą – i ostatnią płytę „Megadeth”, która ukaże się na początku 2026 roku, a wraz z nią grupa ruszy w finałową trasę koncertową. Znajdziemy w nim to, co najlepsze w Megadeth – chwytliwe riffy, zawrotne solówki i jedyny w swoim rodzaju wokal Mustaine’a.

Wszyscy mamy różne „punkty krytyczne” i mogą się one zmieniać każdego dnia. Myślę, że obecnie wszyscy jesteśmy doprowadzani do pewnych granic, ale ważne jest, żeby nie dać się całkowicie zdołować

– mówi mózg zespołu, Dave Mustaine.

Megadeth to nie tylko zespół – to instytucja thrash metalu. Od 1983 roku formacja z Los Angeles współtworzy fundamenty gatunku, stając ramię w ramię z Metalliką, Slayerem i Anthraxem jako część tzw. Wielkiej Czwórki. Ich muzyka charakteryzuje się złożonymi aranżacjami, szybkim tempem i zabójczą pracą gitar, a w tekstach poruszają tematy wojny, polityki, religii, śmierci i relacji osobistych. Ich dorobek obejmuje ponad 50 milionów sprzedanych płyt, 12 nominacji do Grammy i niezliczone koncerty na całym świecie. Kultowe albumy, takie jak definiujący gatunek Rust In Peace czy multiplatynowy Countdown To Extinction, na zawsze wpisały się w historię muzyki metalowej.

Kilka dni temu ogłoszono, że zespół będzie headlinerem przyszłorocznego Mystic Festivalu. Nadchodząca płyta i trasa to nie tylko koniec pewnej ery – to celebracja dziedzictwa, które ukształtowało pokolenia fanów i muzyków. Megadeth odchodzi ze sceny z hukiem – dokładnie tak, jak przystało na legendę.

DANGER MOUSE & BLACK THOUGHT & RAG’N’BONE MAN – Up 

Po trzech latach od świetnie przyjętej płyty „Cheat Codes”, Danger Mouse i Black Thought wracają z nowym materiałem. Ich najnowszy singiel „Up”, w którym gościnnie występuje Rag’n’Bone Man, to pierwsza zapowiedź kontynuacji wspólnego projektu.

Ich poprzedni album z 2022 roku z miejsca zdobył uznanie słuchaczy i krytyków. Nie bez powodu – Danger Mouse, który wcześniej pracował z m.in. Gorillaz i U2, połączył siły z legendarnym raperem z The Roots, tworząc spójny, dopracowany materiał z mnóstwem świetnych gości, od MF DOOM-a po Run The Jewels. Dla Danger Mouse’a był to powrót do hip-hopu po dłuższej przerwie, a dla frontmana The Roots – projekt, który znów pokazał jego klasę jako autora i rapera i stał się najbardziej cenionym od czasu ostatniej płyty wydanej z macierzystym zespołem.

Nowy singiel „Up” rozwija charakterystyczne brzmienie duetu. Produkcja Danger Mouse’a balansuje między soulową melodyjnością a surowym rytmem, a klimat całości dopełniają pianino i smyczki. Black Thought nie zawodzi – jego tekst to przemyślana i gęsta opowieść, jak zawsze pełna celnych obserwacji. Refren Rag’n’Bone Mana dodaje utworowi emocjonalnej głębi, łącząc rap z soulową ekspresją.

Choć na razie nie podano daty premiery nowego albumu, nowy utwór sugeruje, że druga część „Cheat Codes” ma szansę powtórzyć sukces debiutu i umocnić ich reputację jako jednego z najbardziej spójnych i oryginalnych tandemów w rapie ostatnich lat.

NAGO – Origami

Wrocławski zespół działa od 2021 roku i szybko zdobył uwagę alternatywnej sceny dzięki serii chwytliwych singli. W 2024 roku intensywnie koncertował (m.in. Next Fest, Letnie Brzmienia, Great September) i został nominowany do Wrocławskiej Nagrody Artystycznej. Obecnie przygotowuje się do wydania debiutanckiego albumu, promowanego m.in. singlem „Ponton” z udziałem Wiktora Dyduły.

Kolejna premiera z nadchodzącego wydawnictwa to „Origami”. Utwór narodził się podczas jednego z wieczornych spotkań Antka i Mateusza z gitarą. To piosenka o poszukiwaniu bliskości, intymności i dopaminy, niekoniecznie w relacji jeden na jeden. Pościg za wrażeniami to pieśń naszych czasów. Skoro pędzimy na oślep w niepewną przyszłość to niech chociaż podróż będzie rozkoszna…

Pamiętam, że mieliśmy wtedy ogromne ciśnienie, żeby stworzyć coś nowego. W takich warunkach trudno o sukces. Zrezygnowany zaproponowałem więc, żebyśmy specjalnie spróbowali napisać jakąś gów****ą piosenkę. Mateusz zaczął grać coś kompletnie przypadkowego, a ja zacząłem śpiewać. Dosłownie po kilku sekundach zorientowaliśmy się, że to buja. Tak właśnie powstało Origami

– mówi Antek Mąkosa.

Nagrania zrealizowano w studio Marcina Borsa, pod producenckim okiem Andrzeja Markowskiego (Krzysztof Zalewski), w ramach pierwszej z dwóch sesji nagraniowych debiutanckiego albumu zespołu Nago.

Ciekawostką jest fakt, że wersja koncertowa i studyjna różnią się nieznacznie tekstem – Antek zaśpiewał go inaczej niż pierwotnie, nikt nie zwrócił na to uwagi, i tak już zostało.

 

MELANCHOLY HILL – Nie zostawiaj mnie na później

Warszawskie trio tworzą Michał Oleszczyk, Jakub Podsiadły i Marcin Przybyłek. Zespół przedstawił światu kolejny zwiastun nadchodzącego, zaplanowanego na 2026 rok albumu. Nikt nie będzie zawiedziony, bowiem tym razem dostajemy klimatyczny utwór wyprodukowany przez znanego producenta i gitarzystę – Jurka Zagórskiego, który na koncie ma współpracę m.in. z Natalią Przybysz, Muńkiem Staszczykiem czy Krzysztofem Zalewskim.

Emocjonalne teksty i dojrzałe brzmienie, to coś, za co fani, ale też dziennikarze muzyczni doceniają Melancholy Hill. Nowy utwór „Nie zostawiaj mnie na później” powstawał pod okiem doświadczonego producenta, co doskonale słychać na każdym kroku. To chwytliwa opowieść, w której wiele osób może dostrzec siebie. To muzyczne zwierzenie o braku bliskości w relacji i poczuciu ciągłego niedosytu. To piosenka przegapionych wakacji.

Grupa ma na swoim koncie dwa dobrze przyjęte wydawnictwa – Stały Niedosyt (2019) i Hello Heaven EP (2016), z którego utwór „Lights Off” pojawił się w nominowanym do Oscara filmie “Sukienka”. Grupa koncertowała w całej Polsce, m.in. u boku Natalii Przybysz czy Kazika, a także zajęła trzecie miejsce podczas tegorocznej Fest Muzy.

Nadchodzący singiel to zapowiedź głębokiej, emocjonalnej podróży, która czeka nas na nowej płycie. Premiera już w 2026 roku.

BAR ITALIA – Some Like It Hot [PŁYTA TYGODNIA]

Some Like It Hot to kultowy film z 1959 roku z Marilyn Monroe, Tonym Curtisem i Jackiem Lemmonem w rolach głównych – opowieść o grupie niepokornych muzyków wplątanych w serię przygód. Pełen humoru, seksapilu i energii, film ten stał się ponadczasowym klasykiem, prezentując trójkę gwiazd w najwyższej formie.

Pod tytułem Some Like It Hot kryje się także nowy album londyńskiego tria bar italia, który ukazuje się nakładem wytwórni Matador – i podobieństwa między tymi dwoma dziełami nie są przypadkowe. Płyta pulsuje romantyzmem, tajemnicą, odkrywaniem siebie i muzycznym uniesieniem, łącząc zmysłowe rockowe brzmienia, hipnotyzujący folk-pop, rozmarzone ballady i nieuchwytne momenty, które zaskakują niczym promień słońca o 17:00. To efekt wspólnej pracy Niny Cristante, Jezmiego Tarika Fehmiego i Sama Fentona – trójki autorów, muzyków i wokalistów, którzy wyszli poza swoje undergroundowe korzenie, aby otworzyć się na śmiałe, szerokie horyzonty.

Spora część materiału powstała w Meksyku, gdy było bardzo słonecznie. Ten album kojarzy mi się z wiosną, dniem i słońcem

– mówiła w wywiadzie dla Radia UWM FM wokalistka Nina Cristante.

Ewolucja brzmienia bar italia – od wczesnych, domowych nagrań przypominających ręcznie rysowane szkice po szerokie, ekspresyjne muzyczne pociągnięcia na Some Like It Hot – została wypracowana dzięki nieustannemu procesowi pisania i koncertowania. Kiedy w 2023 roku bar italia wyszli z kręgu undergroundu, wydając w krótkim odstępie czasu dwa wysoko ocenione albumy nakładem Matador Records – subtelny Tracey Denim i imponujący The Twits – byli jeszcze nieśmiałym zespołem, unikającym kontaktu wzrokowego z publicznością, zaczynającym koncerty w półmroku i równie szybko znikającym za kulisami. Kolejne dwa lata spędzili jednak w trasie po całym świecie, występując od Stambułu po Tokio, grając wyprzedane serie koncertów w Nowym Jorku i Los Angeles oraz pojawiając się na festiwalach takich jak Corona Capital, Glastonbury czy Coachella. W latach 2023–2024 zagrali ponad 160 koncertów, zrzucając aurę tajemniczości i przeobrażając się w pełen ekspresji, pięcioosobowy zespół, który potrafi zarówno rozpalić festiwalowy tłum, jak i oczarować publiczność chwilą cichej, kameralnej intymności.

Płyta Some Like It Hot to muzyczne odzwierciedlenie tej drogi, o której członkowie zespołu opowiedzą nam na 95,9 fm w piątkowym wydaniu audycji „Uwierz w muzykę”. Stay tuned!

Tracklista:
1. Fundraiser
2. Marble Arch
3. bad reputation
4. Cowbella
5. I Make My Own Dust
6. Plastered
7. rooster
8. the lady vanishes
9. Lioness
10. omni shambles
11. Eyepatch
12. Some Like It Hot


Current track

Title

Artist