Na koniec wakacji mamy dla Was „Koniec świata” – nową EP-kę łódzkiej grupy HEIMA. Piosenką tygodnia zostaje „Teflonowy mózg” kultowego zespołu Kury – utwór, który nie przykleja się do żadnych schematów. Premierowe kąski na 95,9 fm zaprezentują również Sigrid, Florence + The Machine oraz Almost Monday.
KURY – Teflonowy mózg [PIOSENKA TYGODNIA]
Kury wróciły! Niczym agent Dale Cooper, przetrzymywany w Czarnej Chacie przez tajemniczą, ciemną stronę Mocy.
Przez ostatnie ćwierć wieku supergrupa Kury wykazywała życiową inercję oraz prawie całkowity brak aktywności artystycznej. Niespodziewanie dla większości fanów, na wiosnę roku 2024 nastąpiło cudowne koncertowe wskrzeszenie kurzych truchł, dla odpowiedniego efektu wzmocnione spektakularnymi re-edycjami płyt „P.O.L.O.V.I.R.U.S” oraz „100 lat undergroundu” przez czujną gdyńską wytwórnię S7.
Na jesieni 2024 Kury jeszcze raz ruszyły w trasę ze swoimi nieśmiertelnymi, idiotycznymi piosenkami z lat 90., ażeby wczesną wiosną roku 2025 poświęcić się nagrywaniu nowego wiekopomnego dzieła, zatytułowanego „Uno Lovis Party” (premiera wydawnictwa 19 września 2025 roku).
W maju 2025 premierę miał dokumentalny obrazek o grupie autorstwa Jakuba Knery i Konrada Kulczyńskiego pt. „Najgłupsza płyta świata”. Obecnie sowizdrzalsko-postrockowa formacja Kury pilnie przygotowuje się do jesiennej ogólnopolskiej trasy, promującej nową publikację (bieżnia, siłownia, kriokomora, piramida tlenowo-helowa, joga, taichi chuan oraz coitus interruptus). Zawita ona także do Olsztyna – 12.12 wystąpią w Browarze Warmia!
„Teflonowy Mózg” to pierwszy singiel trójmiejskiej supergrupy Kury po 22 latach artystycznej hibernacji. Piosenka autorstwa Olafa Deriglasoffa zawiera typowe dla Kur stylistyczne wolty i piruety: od atonalnego postrocka do punk-funka i Christian gay metalu, od parafrazy brzmień a la „Zgadnij , jaka to melodia” do parodii soundtracku filmu pt. „Pochłoń mnie, Czarna Dziuro!”. Tekst opowiada o przebodźcowaniu światem i pragnieniu oczyszczenia i sublimacji istotnych obszarów mózgu (płaty czołowy i ciemieniowy, potyliczny i skroniowy, ciało migdałowate, podwzgórze, kora nowa) poprzez subtelną meta-teflonizację.
FLORENCE + THE MACHINE – Everybody Scream
Tytułowy singiel z szóstego studyjnego albumu, który ukaże się w Halloween – 31 października 2025 r.
Płyta powstawała przez ostatnie dwa lata i w całości została napisana oraz wyprodukowana przez Florence Welch. Do pracy nad materiałem artystka zaprosiła m.in. Marka Bowena z IDLES, którego można zobaczyć w poniższym teledysku, a także Aarona Dessnera z The National oraz Mitski.
Welch zdradziła, że inspiracją do powstania nowego albumu były jej doświadczenia z czasów trasy „Dance Fever”, kiedy musiała przejść ratującą życie operację. To skłoniło ją do zainteresowania się mistycyzmem, horrorem ludowym i duchowością, czyli tematami, które przenikają teksty nowych piosenek. Doświadczając granic własnego ciała, artystka zaczęła badać, co oznacza „być wyleczonym”. Album porusza także kwestie kobiecości, partnerstwa, starzenia się i śmierci, ujawniając mroczną stronę codzienności.
SIGRID – Fort Knox
Norweska gwiazda popu zapowiada swój trzeci studyjny album. Krążek „There’s Always More That I Could Say” ukaże się 24 października 2025 roku. Artystka uczyniła swoją specjalnością przekuwanie frustracji w odważne popowe manifesty, pełne potężnych refrenów i wzniosłych wokali. Nie inaczej jest tym razem.
Zarejestrowany w rustykalnym studiu przy nabrzeżu w Bergen nowy singiel „Fort Knox” bazuje na pulsującym syntezatorowym basie i surowej energii wokalu Sigrid nagranego „z ręki”. Zainspirowany bólem po rozstaniu utwór odwołuje się w tytule do słynnego amerykańskiego fortu, będącego metaforą emocjonalnej zbroi zakładanej po zranieniu.
Artystka będzie jedną z gwiazd tegorocznego festiwalu Inside Seaside w Gdańsku.
ALMOST MONDAY – Enjoy The Ride
Znany ze słonecznych melodii i energii scenicznej zespół z San Diego dostarcza kolejny hit, który idealnie sprawdzi się podczas letnich przejażdżek!
Grupa rozwija swój charakterystyczny styl, tym razem łącząc syntezatory, dynamiczny bas i refren, któremu trudno się oprzeć. Przesłanie utworu jest proste – odpuśćmy presję, by mieć wszystko idealnie poukładane i zamiast tego po prostu cieszmy się jazdą.
To piosenka o lęku i próbie stawienia czoła temu, czego się boimy. To przypomnienie dla nas samych, by skupić się na pięknie życia, nawet gdy wszystko wydaje się wymykać nam spod kontroli
– wyjaśnia wokalista Dawson Daugherty.
Zespół zakończył niedawno trasę po największych festiwalach, podczas której grał m.in. na Mad Cool, Lollapaloozie (w Berlinie i Paryżu), Pinkpop czy Rock Werchter.
HEIMA – Koniec świata [PŁYTA TYGODNIA]
Nowa EP-ka łódzkiego zespołu to zbiór piosenek, które razem z poprzednią płytą „Świat z tektury” tworzą spójną całość. Wydawnictwo, będące zakończeniem pewnego etapu w historii grupy, koncentruje się na lękach i refleksjach na temat współczesności. Na EP-ce „Koniec świata” Heima stawia czoła kryzysom – tym osobistym, które rozwalają nas od środka, i tym globalnym, które oglądamy w serwisach informacyjnych.
Tytułowy utwór, „Koniec świata”, to wyprawa w głąb nietypowych snów wokalistki, gdzie ludzie mają skrajnie inne cechy charakteru niż w rzeczywistości. „Może morze” to z kolei manifest o zmianach klimatu i strachu, że dla nas wszystkich nie ma już ratunku. W „Jestem” zespół pyta, czy na pewno chcielibyśmy zamienić się z kimś życiem, gdybyśmy znali całą prawdę o drugim człowieku? Nie mogło zabraknąć również utworu o rodzinnym mieście. „Łódź” to opowieść o miłości i nienawiści do miasta, które jednocześnie przygniata i daje schronienie. To kawałek dla każdego, kto czuje do swojego rodzinnego miasta to samo – tę trudną, ale nierozerwalną więź. EP-kę zamyka „Dzięki Tobie”, która brzmi jak najweselszy moment na płycie. Ale czy na pewno jest tak wesoły? Nigdy nic nie jest do końca takie, na jakie wygląda.
Aby promować nową płytę, zespół zorganizował sesję zdjęciową w małej osadzie Koniec Świata, położonej w województwie wielkopolskim. Wyjątkowe miejsce wybrano specjalnie ze względu na stojący tam drogowskaz z nazwą miejscowości „Koniec świata” – jest taki tylko jeden.
Lista utworów:
1. Koniec Świata
2. Może morze
3. Jestem
4. Łódź
5. Dzięki Tobie