Drużyna AZS UWM Olsztyn Lakers przegrała na wyjeździe 6:33 (0:7, 0:2, 0:3, 6:21) z Armią Poznań i wciąż zajmuje szóste miejsce w tabeli grupy północnej Polskiej Futbol Ligi. Była to już trzecia porażka Jeziorowców w obecnym sezonie. Kolejne spotkanie rozegrają 31 maja z Dukes Ząbki.
Po ostatnim domowym starciu z mistrzem Polski – Warsaw Eagles – w którym olsztyńska drużyna, choć przegrała 9:20, zaprezentowała się z dobrej strony, nadzieje kibiców na drugie zwycięstwo Lakersów w sezonie były duże. Zresztą także trener Bartosz Rudzki zapowiadał, że jeśli jego zawodnicy chcą awansować do fazy play-off, muszą z Poznania przywieźć komplet punktów.
Niestety to Armia była w sobotę zdecydowanie lepsza. A może raczej… zrobiła swoje, podczas gdy gościom nie wychodziły kompletnie akcje ofensywne. Pierwszą kwartę gospodarze wygrali 7:0. W drugiej dorzucili kolejne dwa punkty, a w trzeciej – trzy. Prowadzili zatem 12:0. To jeszcze nie przekreślało szans rywali na odwrócenie losów tego spotkania.
Niestety w ostatniej kwarcie poznaniacy zaprezentowali się bardzo dobrze. Zdobyli aż 21 punktów, na co Lakersi odpowiedzieli tylko jednym przyłożeniem Patryka Grabowskiego. Mecz zakończyli zatem wynikiem 6:33.
Mnóstwo błędów, brak wykończenia akcji, a teraz ogromny niedosyt. Trzeba przeanalizować błędy, wyciągnąć wnioski i skupić się na następnym meczu. Trzymajcie kciuki, a my bierzemy się do pracy, aby tym razem wrócić z wygraną”
– podsumowali Jeziorowcy.
A kolejny mecz rozegrają także na wyjeździe. 31 maja zmierzą się z siódmą ekipą tabeli grupy północnej Polskiej Futbol Ligi – Dukes Ząbki.