Zbigniew Staniszewski rozpoczął nowy sezon rallycrossowy od zwycięstwa na torze w Poznaniu. Olsztyński kierowca nie miał sobie równych, mimo że w pierwszej rundzie mistrzostw Polski ścigały się aż cztery samochody mocniejsze od jego Forda Fiesta R5 w wersji light. Za dwa tygodnie w Słomczynie rozpocznie także rywalizację o obronę tytułu mistrza Europy strefy centralnej.
Foto: Petr Sulcik
Najpoważniejszym rywalem Staniszewskiego w stolicy Wielkopolski miał być Czech Ales Fucik. Ale po piątkowej awarii silnika w swoim samochodzie, musiał wycofać się z dalszej rywalizacji. Nie zmienia to jednak faktu, że walka o wygraną nie była łatwa. A obrońca tytułu stoczył ją ze… słowacką rodziną Beckertów. Bruno, Norbert i Jan (wszyscy jadący Citroenem DS) dotarli do wielkiego finału, ale tam – podobnie, jak we wszystkich rundach eliminacyjnych) przegrali z olsztynianinem.
Poznań jest moim ulubionym torem, gdyż jest mocno rajdowy. Mogłem tu przypomnieć sobie dawne rajdowe czasy. Dopisała też konkurencja. Razem wystartowało około 80 zawodników, a w naszej klasie pięciu. Słowacy na początku dawali się łatwo objeżdżać. Gdy jednak zapoznali się z trasą, zaczynali przyspieszać. Zawody skończyliśmy jednak na pierwszym miejscu. Wygraliśmy wszystkie kwalifikacje i wielki finał. Mamy zatem komplet punktów w klasyfikacji mistrzostw Polski!”
– mówił po starcie Staniszewski.
MPRC Poznań (29-30 marca 2025),
Finał supercars:
1. Zbigniew Staniszewski Ford Fiesta R5 5:20,283 23 pkt
2. Bruno Beckert Citroen DS3 5:28,887 18 pkt
3. Nobert Beckert Citroen DS3 5:37,750 13 pkt
4. Jan Beckert Citroen DS3 6:00,471 13 pkt
Staniszewski z kompletem punktów został liderem mistrzostw Polski.