Drużyna AZS UWM Olsztyn Lakers wygrała w Kortowie 42-12 (8-6, 7-0, 19-6, 8-0) z Angels Toruń i umocniła się na prowadzeniu w rozgrywkach PFL2! Jest jedynym niepokonanym zespołem w tym roku. W rundzie zasadniczej zmierzy się jeszcze na wyjeździe z Białymi Lwami Gdańsk i Rhinos Wyszków.
Choć Jeziorowcy odnieśli kolejne pewne zwycięstwo, początek sobotniego spotkania był jednak dość wyrównany. Co mogło zaskoczyć kibiców, ponieważ gospodarze na wyjeździe pokonali Angels Toruń aż 40-0. W rewanżu po pierwszej kwarcie było 8-6 dla Lakersów. Kolejną wygrali 7-0. Zdecydowanie lepiej w ofensywie wypadli jednak po przerwie. Dorzucili jeszcze 27 oczek a rywale odpowiedzieli tylko jednym przyłożeniem
Wydaje mi się, że w nasze szeregi wkradło się rozprężenie. Kilku zawodników nie do końca weszło na boisku dobrze zmotywowanym. Punkty, które straciliśmy, wpadły po prostu po błędach personalnych, spowodowanych złym ustawieniem i brakiem komunikacji. Cieszy wynik, ale też brak poważnych kontuzji – mówił po meczu Krzysztof Mrówka.
Rozmawialiśmy także z MVP sobotniego meczu – Kamilem Zbochem.
Ostatnie dwa mecze rundy zasadniczej Lakersi rozegrają na wyjeździe – 6 lipca z Białymi Lwami Gdańsk i 13 lipca z Rhinos Wyszków.
Liczymy na komplet zwycięstw! To zapewni nam możliwości rozegrania półfinału (a potem finału) w Olsztynie – dodaje Krzysztof Mrówka.
Foto: Artur Szczepański