W ostatnim spotkaniu sezonu 2023/2024 Stomil Olsztyn przegrał na własnym boisku 2-3 (1-3) z Radunią Stężyca i spadł na osiemnaste miejsce w tabeli II ligi. „Duma Warmii” okazała się zatem najsłabszą drużyną całych rozgrywek. Prezes i wiceprezes klubu złożyli rezygnację z zajmowanych stanowisk.
Już w piątek wieczorem na klubowej stronie pojawił się krótki komunikat:
Informujemy, iż dzisiaj prezes zarządu Stomil Olsztyn S.A. – Arkadiusz Tymiński oraz wiceprezes zarządu spółki Tomasz Żukowski – złożyli rezygnację z zajmowanych stanowisk z dniem 31 maja 2024 roku. W związku z powyższym w przyszłym tygodniu zostanie zwołane posiedzenie Rady Nadzorczej.
Obaj panowie nie pojawili się na trybunach Stadionu Miejskiego przy Al. Piłsudskiego podczas sobotniego meczu z Radunią Stężyca. Jego wynik nie miał już większego znaczenia. Stomil stracił szansę na utrzymanie w lidze tydzień wcześniej – tylko remisując na wyjeździe ze Skrą Częstochowa. Ale zwycięstwo mogło pozwolić samym piłkarzom godnie pożegnać się rozgrywkami. I… obronić przedostatnie miejsce w tabeli.
Jednak gospodarze fatalnie zaprezentowali się w pierwszej połowie. Czego nie można powiedzieć o drużynie ze Stężycy. Wynik w 19. minucie przepięknym uderzeniem otworzył… były zawodnik Stomilu – Wojciech Łuczak. Kwadrans później wyrównał wprawdzie Piotr Kurbiel. Ale remis utrzymał się tylko przez kilkadziesiąt sekund. Bramkę na 2-1 dla Raduni strzelił bowiem Aleksander Recław. Goście przed przerwą podwyższyli jeszcze prowadzenie, a na listę strzelców z rzutu karnego wpisał się Mateusz Kuzimski. Kibice żegnali piłkarzy „Dumy Warmii” schodzących do szatni śpiewając „Idźcie do domu, my nie powiemy nikomu!”…
W drugiej połowie na murawie nie działo się już wiele. „Biało-niebieskim” w doliczonym czasie gry udało się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki. Dawid Retlewski (wprowadzony na boisko za Piotra Kurbiela) wykorzystał jedenastkę, ustalając wynik spotkania na 2-3. Porażka oznaczała spadek na ostatnie, osiemnaste miejsce w tabeli II ligi.
Większa część tego spotkania to… wstyd. Nie przystoi tak funkcjonować na boisku. Chcieliśmy ten mecz zakończyć z honorem i godnością. Natomiast… tego nie było. Za to chciałbym przeprosić kibiców. Ten mecz był podsumowaniem całego sezonu, który był nijaki, słaby, ze zrywami, które powodowały tylko odrobinę pozytywnych emocji. Za sprawy sportowe biorę pełną odpowiedzialność. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Na pewno były popełnione błędy – w doborze zawodników czy taktyki na poszczególne spotkania. Teraz jest czas rozliczeń i sam czekam, co się wydarzy – powiedział na pomeczowej konferencji trener Grzegorz Lech.
25 maja 2024 – Olsztyn (stadion OSiR)
Stomil Olsztyn – Radunia Stężyca 2-3 (1-3)
Piotr Kurbiel 35′, Dawid Retlewski 90′ (karny) – Wojciech Łuczak 19′, Aleksander Reclaw 36′, Mateusz Kuzimski 42′ (karny)
Stomil: Miłosz Garstkiewicz – Karol Żwir (68′ Michał Karlikowski), Filip Szabaciuk, Hubert Sadowski, Igor Kośmicki, Filip Wójcik – Hubert Krawczun, Łukasz Szramowski (68′ Daniel Pietraszkiewicz), Mateusz Drabiszczak, Bartosz Florek -Piotr Kurbiel (68′ Dawid Retlewski).
Radunia: Adrian Odyjewski – Jakub Kwiatkowski, Tomasz Dejewski, Łukasz Bogusławski, Jonatan Straus – Matej Mršić (69′ Patryk Mularczyk), Grzegorz Gulczyński (46′ Paweł Czajkowski), Wojciech Zieliński, Wojciech Łuczak (58′ Michał Biskup), Aleksander Reclaw (46′ Bartosz Bartkowiak) – Mateusz Kuzimski (87′ Nikodem Potrac).
Żółte kartki: Kośmicki, Florek, Szabaciuk – Kuzimski.
Foto: Stomil Olsztyn