Aktualności
18.03.2023

Nie pomógł nawet karny. Stomil w nowym roku wciąż bez zwycięstwa w lidze

Stomil Olsztyn zremisował na wyjeździe 0-0 z Górnikiem Polkowice i spadł na siódme miejsce w tabeli eWinner II ligi. Choć "Duma Warmii" od dziewięciu kolejek jest niepokonana, straciła pozycję gwarantującą grę w barażach o awans na rzecz... Olimpii Elbląg.

Foto: Stomil Olsztyn

Patrząc na statystyki sobotniego spotkania, łatwo stwierdzić, że było ono bardzo wyrównane. Podobna liczba celnych i niecelnych strzałów a posiadanie piłki - 50/50.  Mecz obfitował w sytuacje dla obu ekip. W pierwszej połowie - głównie po stratach Stomilu - więcej okazji stworzyli sobie gospodarze. Raz nawet pokonali Jakuba Mądrzyka, ale na szczęście na pozycji spalonej znajdował się Arkadiusz Piech.

W przerwie trener Szymon Grabowski zdecydował się na dwie zmiany. Nieskutecznego Piotra Kurbiela zastąpił Bartosz Florek, a za Macieja Spychałę wszedł Sebastian Szypulski. I właśnie ta dwójka przeprowadziła w 55. minucie akcje, która mogła przynieść bramkę olsztynianom. Szypulski zakończył rajd lewą stroną boiska dośrodkowaniem w pole karne. Tam odnalazł się dobrze Florek, który został sfaulowany i wywalczył jedenastkę. Niestety jednak okazji nie wykorzystał Werick Caetano (jego uderzenie wybronił Marcin Furtak). Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem ostanich tygodni nie może zaliczyć do udanych. Ostatnio pauzował za czerwoną kartkę. A teraz kolejny raz stał się antybohaterem Stomilu...

Goście mieli jeszcze jednak swoje sytuacje. Strzał z dystansu Shuna Shibaty odbił się od poprzeczki i przekroczył linię bramkową, po czym piłka trafiła na głowę Wericka Caetano. Ten znów wpakował ją do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Końcowe minuty należały do Górnika. Zawodnicy klubu z Polkowic dwukrotnie obijali słupek bramki strzeżonej przez Jakuba Mądrzyka. W doliczonym czasie udało im się go pokonać, ale gol ponownie nie został uznany. Spotkanie zakończyło się więc bezbramkowym remisem.

"Jestem naprawdę zdziwiony, że ten mecz zakończył się wynikiem 0-0. Mamy do siebie duże pretensje, że nie wygraliśmy tego spotkania. W pierwszej połowie to Górnik lepiej operował piłką. Druga była bardzo dobra piłkarsko w naszym wykonaniu. Mieliśmy więcej z gry. Ale też dużo szczęścia nam dopisało. Mamy duży niedosyt. Ale musimy uszanować ten wynik i skupić się na przyszłości" - mówił na pomeczowej konferencji trener Stomilu Szymon Grabowski.

18 marca 2023 - Polkowice (stadion Górnika)
Górnik Polkowice - Stomil Olsztyn 0-0

Górnik: Marcin Furtak - Mateusz Magdziak, Michał Czarny, Jarosław Ratajczak - Karol Fryzowicz, Dawid Burka (73' Mateusz Piątkowski), Jan Kuźma, Klaudiusz Krasa (63' Jewhenij Biłokiń), Rafał Karmelita - Arkadiusz Piech, Jan Ciućka (73' Damian Makuch).

Stomil: Jakub Mądrzyk - Filip Wójcik (73' Michał Karlikowski), Igor Kośmicki, Hubert Sadowski, Lukáš Kubáň, Karol Żwir - Werick Caetano (73' Kacper Kondracki), Maciej Spychała (46' Sebastian Szypulski), Marcin Stromecki, Shun Shibata - Piotr Kurbiel (46' Bartosz Florek).

Żółte kartki: Fryzowicz, Kuźma, Piech, Piątkowski, Karmelita - Kośmicki, Stromecki, Sadowski.

Po 23. kolejkach obecnego sezonu Stomil Olsztyn zajmuje siódme miejsce w tabeli eWinner II ligi. Traci punkt do pozycji gwarantującej grę w barażach, ale też tylko pięć do lidera - KKS-u Kalisz. Kolejne spotkanie rozegra w niedzielę 26 marca. O 15:00 na własnym stadionie zmierzy się z świetnie grającym w tym roku Motorem Lublin.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: