Constract Lubawa pokonał we własnej hali aż 12-0 (7-0) We-Met Futsal Club Kamienica Królewska i wciąż traci tylko punkt do lidera tabeli Futsal Ekstraklasy - Rekordu Bielsko-Biała. Bilans Mistrzów Polski w obecnym sezonie to: dziewiętnaście zwycięstw, trzy remisy i tylko jedna porażka.
Foto: Constract Lubawa
Było to już trzecie starcie obu ekip w obecnym sezonie. W rundzie jesiennej Futsal Ekstraklasy drużyna Dawida Grubalskiego niespodziewanie zremisowała 5-5 w hali w Sierakowicach. Constract ponownie gościł tam tydzień temu. Wygrał 4-1 (1-0) i awansował do 1/4 finału Pucharu Polski. Jednak patrząc tylko na wyniki tych dwóch spotkań, w środę można było się spodziewać bardziej wyrównanego pojedynku.
Kibicie, którzy tradycyjnie licznie wspierali z trybun lubawski zespół na pierwszą bramkę czekali do piątej minuty. Wtedy wynik meczu otworzył lider klasyfikacji strzelców Futsal Ekstraklasy - Pedrinho. Do przerwy gospodarze prowadzili już 7-0. A kolejne pięć trafień dorzucili w drugiej połowie. Hat-tricka skompletował Sebastian Grubalski. Po dwa gole zapisali na swoim koncie Pedrinho, Éverton i Keko a po jednym: Paweł Kaniewski, Oskar Dmochewicz i Martin Doša.
Posłuchajcie pomeczowych wypowiedzi trenerów i zawodników obu drużyn!
Constract Lubawa - We-Met Futsal Club Kamienica Królewska 12-0 (7-0)
Pedrinho 5', 26', Éverton 6', 17', Sebastian Grubalski 7', 13', 21', Paweł Kaniewski 11', Keko 18', 37', Oskar Dmochewicz 21', Martin Doša 26'
Kolejne spotkanie Constract rozegra już w niedzielę 3 marca. O 16:00 na wyjeździe zmierzy się z Red Dragons Pniewy.