Aktualności
04.03.2024

Miał być marsz w górę tabeli... a jest strefa spadkowa

Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe 0-2 (0-0) z ŁKS-em II Łódź i spadł na piętnaste miejsce w tabeli II ligi. Drużyna prowadzona przez Bartosza Tarachulskiego na początku rundy wiosennej prezentuje się bardzo słabo. Miała odrabiać straty do czołówki, a zameldowała się właśnie... w strefie spadkowej.

Foto: Stomil Olsztyn

Do wyjściowego składu "Dumy Warmii" w poniedziałek wrócił kapitan Karol Żwir. Szasnę od pierwszej minuty dostali także Hubert Krawczun i Dawid Rezaeian. Z powodu urazu nie zagrał natomiast Iwan Brikner a z uwagi na sprawy osobiste poza kadrą meczową znalazł się także Bartosz Waleńcik.

W pierwszej połowie żadnej ze stron nie udało się strzelić bramki. Najbliższej szczęścia był dwukrotnie po strzałach z dystansu Żwir. Doskonałej okazji nie wykorzystał także tuż przed przerwą Piotr Kurbiel. Zdecydowanie ciekawsza była druga część spotkania. Wynik meczu mógł (a nawet powinien) otworzył Dawid Retlewski. Ale spudłował z kilku metrów po świetnym dograniu Kurbiela. Gospodarze doskonałą okazję mieli natomiast w 52. minucie. W polu karnym jednego z rywali sfaulował Filip Laskowski. Jednak strzał Oskara Koprowskiego z jedenastu metrów obronił Miłosz Garstkiewicz.

Laskowskiego można nazwać antybohaterem poniedziałkowego wieczoru. W odstępie kilkudziesięciu sekund został ukarany dwiema żółtymi kartkami (najpierw za dyskusję z arbitrem a chwilę później za faul) i osłabił drużynę. Rywale wykorzystali to bardzo szybko. Przejęli inicjatywę i w 62. minucie cieszyli się z bramki. Zza pola karnego przy dalszym słupku precyzyjnie uderzył Yadegar Rostami. "Biało-niebiescy" próbowali walczyć, jednak w doliczonym czasie zostali ponownie skarceni przez ŁKS. Wynik meczu na 2-0 ustalił po zamieszaniu w polu karnym Anton Fase.

"Liczyliśmy bardzo na zwycięstwo. Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Mieliśmy mecz pod absolutną kontrolą i stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Niestety zabrakło skuteczności. A w drugiej połowie brak odpowiedzialności jednego zawodnika spowodował, że graliśmy w osłabieniu. ŁKS przejął inicjatywę, zdobył dwie bramki i wygrał..." - mówił po meczu rozgoryczony trener Stomilu Bartosz Tarachulski.

4 marca 2024 - Łódź (Stadion Miejski im. Władysława Króla)
ŁKS II Łódź - Stomil Olsztyn 2-0 (0-0)
Yadegar Rostami 62', Anton Fase 90'

ŁKS II: Tomasz Kucharski - Mateusz Bąkowicz, Aleksander Ślęzak, Oskar Koprowski, Jowin Radziński - Jędrzej Zając (73' Anton Fase), Jan Kuźma (84' Jakub Pawłowski), Jan Łabędzki (84' Mateusz Książek), Yadegar Rostami (62' Aleksander Iwańczyk), Maciej Śliwa - Oliwier Sławiński (63' Łukasz Dynel).

Stomil: Miłosz Garstkiewicz - Dawid Rezaeian (65' Filip Wójcik), Filip Szabaciuk, Hubert Sadowski, Lukáš Kubáň, Michał Karlikowski (78' Daniel Pietraszkiewicz) - Hubert Krawczun (78' Bartosz Florek), Filip Laskowski, Karol Żwir - Piotr Kurbiel, Dawid Retlewski (61' Michal Bezpalec).

Żółte kartki: Kuźma - Karlikowski, Żwir, Laskowski, Krawczun.
Czerwona kartka: Filip Laskowski (54' - za drugą żółtą).


Kolejne spotkanie Stomil Olsztyn rozegra w sobotę 9 marca. O 16:00 na Stadionie Miejskim przy Al. Piłsudskiego zmierzy się ze Stalą Stalowa Wola.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: