Aktualności
22.04.2024

Debry znów na remis. Dwóch rannych w Elblągu

W piłkarskich derbach województwa warmińsko-mazurskiego w II lidze Stomil Olsztyn zremisował na wyjeździe 1-1 (0-0) z Olimpią Elbląg. Podział punktów oznacza, że "Duma Warmii" wciąż zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli. Do pozycji gwarantującej utrzymanie traci trzy oczka.

 

Do wyjściowego składu "biało-niebieskich" wrócił Dawid Retlewski. Zabrakło w nim natomiast miejsca dla Piotra Kurbiela. Na ławkę rezerwowych trafili także: Iwan Brikner i Daniel Pietraszkiewicz a w Olsztynie został pauzujący za kartki Filip Szabaciuk. W defensywie zastąpił go Igor Kośmicki.

Pierwsza połowa to absolutna dominacja gopodarzy. Tylko dobrej postawie Miłosza Garstkiewicza Stomil zawdzięcza to, że nie stracił bramki. Sam natomiast nie był w stanie wykreować groźnej okazji strzeleckiej. Szczęściem należy zatem nazwać fakt, że do przerwy utrzymał się remis 0-0.

A już po kilkudziesięciu sekundach drugiej części spotkania olsztynianie prowadzili 1-0. Świetne podanie Karola Żwira wykorzystał Bartosz Florek. W sytuacji sam na sam z Andrzejem Witanem zachował zimną krew i pewnym uderzeniem pokonał doświadczonego bramkarza. Olimpia rzuciła się do odrabiania strat. Dobrą okazję z rzutu wolnego tuż przed polem karnym miał m.in. Maciej Spychała. Ale trafił prosto w Garstkiewicza. Zawodnicy Grzegorza Lecha mądrze się bronili i długo utrzymali prowadzenie. Ale niestety w końcówce skarcił ich jeden ze zmienników - Mariusz Gabrych. Jego trafienie zapewniło Olimpii cenny punkt. A zabrało dwa niezwykle potrzebne oczka Stomilowi...

Warto odnotować powrót po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Bartosza Waleńcika. Obrońca pojawił się na boisku na ostatni kwadrans poniedziałkowego meczu.

"Świadomie i z pełną premedytacją czekaliśmy na tę jedną sytuację - wiedząc, jakie atuty ma przeciwnik i eliminując je dość dobrze. Prowadziliśmy 1-0 po sytuacji wykorzystanej przez Bartka Florka. A później wiedzieliśmy, że przeciwnik wprowadzi rosłego napastnika, żeby zwiększyć ilość dośrodkowań. Przed tym się ustrzegliśmy. Natomiast Olimpia wyprowadziła świetną akcję i strzeliła na 1-1. Jeśli chodzi o posiadanie piłki, zdecydowanie dominowała nad nami" - mówił Grzegorz Lech. "Mamy jeszcze pięć kolejek do końca sezonu. W drużynie jest wiara, żeby walczyć o utrzymanie do samego końca."

22 kwietnia 2024 - Elbląg (Stadion Miejski)
Olimpia Elbląg - Stomil Olsztyn 1-1 (0-0)
Mariusz Gabrych 88' - Bartosz Florek 46'

Olimpia: Andrzej Witan - Kamil Bartoś (72' Kacper Filipczyk), Łukasz Sarnowski, Michał Kuczałek, Bartłomiej Mruk (86' Jan Sienkiewicz), Marcel Stefaniak - Jakub Sangowski, Maciej Spychała (81' Kacper Jóźwicki), Dominik Kozera (72' Mariusz Gabrych), Maciej Famulak - Adam Żak.

Stomil: Miłosz Garstkiewicz - Filip Wójcik (76' Daniel Pietraszkiewicz), Igor Kośmicki, Hubert Sadowski, Lukáš Kubáň (76' Bartosz Waleńcik), Michał Karlikowski - Karol Żwir, Michal Bezpalec, Filip Laskowski (84' Iwan Brikner), Bartosz Florek - Dawid Retlewski (84' Piotr Kurbiel).

Żółte kartki: Famulak - Kubáň, Żwir, Wójcik, Retlewski, Laskowski, Waleńcik.  

 

Stomil Olsztyn wciąż zajmuje przedostatnie, siedemnaste miejsce w tabeli II ligi. Traci trzy punkty do pozycji gwarantującej utrzymanie. Kolejne spotkanie rozegra w poniedziałek 29 kwietnia. O 18:15 na Stadionie Miejskim przy ul. Piłsudskiego zmierzy się z Lechem II Poznań.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: